Na jednym z instagramowych kont pojawiła się niedawno ciekawa opinia. Autorka stwierdziła, że nic nie wzbudza takiego oburzenia wśród obserwujących jak zdjęcia drogich samochodów i nieogolonych pach. Dlaczego?

Historia depilacji – moda z XX wieku?

Wiele mówi się o tym, że depilacja to wynalazek XX wieku. Nic bardziej mylnego. W ogolonych ciałach gustowali już starożytni Egipcjanie, dla których gładkie ciało było tożsame z ideałem piękna. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni wychodzili z założenia, że jakiekolwiek owłosienie jest niemile widziane. Włosy usuwali nawet z głowy! Ich metody depilacji zdecydowanie nie pokrywały się jednak z dzisiejszymi. Do tego celu używali oszlifowanych kamieni oraz wosku pszczelego. Zamiłowanie Egipcjan podzielali także Rzymianie i Arabowie. Co więcej, doszło nawet do tego, że ci ostatni nakazywali depilacji ze względów religijnych. Zatrzymanie tradycji usuwania owłosienia nastało dopiero w średniowieczu…

Aby z przytupem dać o sobie znać w XX wieku w formie rewolucji obyczajowej. Przełom nastąpił w 1915 roku, kiedy światło dzienne ujrzało zdjęcie przedstawiające modelkę w krótkiej sukience. Nie miała ona rękawów, dzięki czemu doskonale widoczne były gładko ogolone pachy. Grafika ukazała się w Harper’s Bazaar i to właśnie ona rozpoczęła modę na depilację, którą bardzo szybko podchwyciły koncerny produkujące maszynki do golenia.

Popularyzację mody na golenie przypasuje się między innymi Coco Channel i Betty Grable, które bardzo chętnie nosiły krótkie sukienki i pokazywały swoje idealnie gładkie ciała. Jak to więc się stało, że obecnie depilacja przez niektóre środowiska uznawana jest za formę zniewolenia kobiet?

Brak depilacji = brak higieny?

Obecnie depilacja uznawana jest za formę dbania o siebie. Nic dziwnego, że zdjęcie nieogolonej pachy większości społeczeństwa kojarzy się z brakiem higieny. Czy słusznie? Zdecydowanie nie! A to właśnie jest jeden z koronnych argumentów osób, którym z jakiegoś powodu zależy na tym, aby cała ludzkość chodziła z idealnie gładkimi ciałami. Poza pachami czy nogami zostaliśmy także wyposażeni w owłosienie na głowie. Wymaga ono zdecydowanie innej pielęgnacji niż dłonie, jednak obecność włosów w tym regionie raczej nikomu nie kojarzy się z brakiem higieny. Podobnie jest z włosami pod pachami czy na nogach. Wystarczy woda, kosmetyki naturalne oraz dobry balsam, aby odpowiednio zadbać o skórę. Niezależnie od tego, czy jest ona gładka, czy też wręcz przeciwnie. Do tego kropla ulubionych perfum i można wychodzić na miasto!

Powinnaś się golić, bo wyglądasz nieestetycznie

Argument porównujący brak depilacji do braku higieny obalony. Jakie jest kolejne działo, które wyciągają miłośnicy gładkich ciał? Kwestie estetyczne. Niektórzy absolutnie sprzeciwiają się umieszczaniu w Internecie zdjęć przedstawiających owłosione pachy czy nogi. Twierdzą, że cierpi na tym ich zmysł estetyczny. Nierzadko swoje opinie przedstawiają w formie niewybrednych komentarzy. Autorzy takich zdjęć zdają się mieć całkowicie odmienne zdanie. Według nich rezygnacja z depilacji powinna być czymś normalnym zarówno dla kobiety, jak i dla mężczyzn. Z tego powodu takie zdjęcia powinny pojawiać się w przestrzeni publicznej, aby oswajać z takim widokiem społeczeństwo.

Czy jednak ktokolwiek ma prawo do zabraniania lub zezwalania dorosłej osobie na to, co może robić z własnym ciałem? Każdy podświadomie zna odpowiedź na to pytanie. Dlaczego więc tak chętnie oceniamy osoby, które decydują się stanąć w kontrze do XX-wiecznych osiągnięć rewolucji obyczajowej i wyjść na basen z nieogoloną pachą? Czy kilka włosków na nodze świadczy o wartości człowieka? Dlaczego sami sobie zabieramy wolność, o którą tak walczymy każdego dnia?

Depilacja dla jednych pozostanie niegroźną modą, dla innych sposobem na zniewolenie kobiet. Jedni będą pozbywać się nawet najdrobniejszych włosków, inny wychodzić na miasto z nieogolonymi pachami. To jest zupełnie w porządku! Przerażające w tym wszystkim jest tylko to, jak bardzo rościmy sobie prawo do decydowania o czyimś życiu.

Dodaj komentarz